wtorek, 20 kwietnia 2010
sobota, 17 kwietnia 2010
Polacy żegnają ofiary sobotniej katastrofy lotniczej...
link do materiałów z TVN24
Zgodnie z przewidywaniami w centrum Warszawy pojawia się coraz więcej osób...rzeki ludzi z flagami, napisy "Solidarność"...to wszystko pod hasłem POŻEGNANIE.
Już o godzinie 11:59 rozpoczynją się uroczystości żałobne...Natomiast już od samego rana na ekranach telewizorów pojawiają się ciągłe relacje z przygotowań do tego dnia, jak również tłumy zmierzające na Plac Piłsudskiego.
Niestety w związku z dymem wulkanicznym przestrzeń powietrzna nad Polską jest całkowicie zamknięta. Dlatego może nie pojawić się między innymi wysłannik papieski Kardynał Angelo Sodano. Miał on bowiem poprowadzić tę uroczystość. Pojawiają się jednak nieoficjalne informacje, że Kardynał jest w Polsce...Już niedługo wszystko będzie jasne...
piątek, 16 kwietnia 2010

Czy możliwe jest to, że tyle wydarzeń może miec miejsce w jednym czasie, czy może zdarzyć się coś jeszcze...?
foto/ Patrycja O.Nie jest dla wielu nowością, że trwa erupcja wulkanu czego skutkiem są zamknięte przestrzenie powietrze w tym czasie, w ramach zachowania bezpieczeństwa. Jednak to, że zdarzenie miało miejsce w tym a nie innym czasie jest kolejnym przykrym zbiegiem okoliczności. Na tle tak tragicznych wydarzeń i uroczystości zaplanowanych na ten czas, "wulkan" jest kolejnym problemem.
Dym wulkaniczny unoszący się nas Polską i prawie całą Europą, paraliżuje przestrzeń powietrzną. Z tego względu, dzisiejszego dnia odwołano 60% wszystkich lotów. Wszystkie te wydarzenia odbijają się echem na Polsce, ze względu na planowane w niedzielę ceremonię pogrzebową pary prezydenckiej. Z tej okazji mieli przybyć znamienici goście z zagranicy, którzy jako środek transportu wybierali właśnie samolot. Dlatego tez nad Polską pojawiły się kolejne czarne chmury...chmury, które poddały w wątpliowośc,mozliwośc zjawienie się niektórych osób.
Z najnowszych doniesień wiemy, że niedzielne ceremonie na pewno się odbędą, jednak czy na prawdę wszystko musi odbywać się w takiej atmosferze? Nie wystarczy smutek, czy potrzebne są te nerwy...co za omen nawiedził nasz kraj, tego nikt chyba nie wie...
środa, 14 kwietnia 2010
